Udostępnij

Czy ty też zmagasz się z opuchniętą twarzą?

Problem opuchniętej twarzy jest często frustrujący – a to dlatego, że jest i powszechny, i niezrozumiały. Do tego trudno się go pozbyć! Łatwo stwierdzić przyczynę opuchlizny, kiedy wstajemy niewyspane czy zmagamy się ze „zbędnymi” kilogramami… Co jeśli powód tkwi gdzie indziej? Poznajcie najczęstszych winowajców oraz nasze sposoby na przeciwdziałanie problemowi!

W naszych codziennych rytuałach pielęgnacyjnych – oczyszczaniu, tonizowaniu, stosowaniu specjalistycznych produktów nawilżających, odmładzających i upiększających… Zdarza się nam zapomnieć o tym, że to styl życia ma największy wpływ na wygląd skóry. Picie alkoholu sieje na niej spustoszenie w formie wyprysków i przesuszeń, a także opuchlizny. Alkohol prowadzi do odwodnienia organizmu, co paradoksalnie powoduje zbieranie się wody na twarzy. Sprawia to, że nawet do kilku dni po piciu jest ona obrzmiała. Aby zniwelować opuchliznę, najlepiej ograniczyć spożywanie alkoholu na tyle, na ile maksymalnie możemy. A jeśli już pijemy – kluczowe jest nawadnianie się!

Zaskakującą przyczyną opuchniętej twarzy jest sushi. Wydawałoby się, że jest to potrawa z samymi zaletami –  bogata w białko, zdrowe tłuszcze i inne składniki odżywcze. Ma ono jednak swoją mroczną stronę. Zjawisko obrzmiałej twarzy po zjedzeniu sushi zostało mianowane „sushi face”. Z czego wynika opuchlizna? Sos sojowy, który spożywamy przy sushi, zawiera zawrotną dawkę sodu. Konsumowanie  dużych ilości soli powoduje, że nasz organizm próbuje odzyskać równowagę i zbiera wodę na twarzy (podobnie jak przy odwodnieniu poalkoholowym). Należy wziąć pod uwagę fakt, że również ryba i ryż są pełne soli! Przy takim posiłku spożywamy więc jej zdecydowany nadmiar.

Skoro już poruszyliśmy temat soli; sushi nie jest jedyną potrawą, która powoduje ryzyko jej „przedawkowania”. Jeśli nie możemy pozbyć się opuchlizny na twarzy, trzeba dobrze przyjrzeć się swojej diecie i zredukować ilość spożywanego sodu (zawartego w soli, ale nie tylko). Niebezpieczne pod tym względem są oczywiście typowe „słone przekąski” – chipsy, orzeszki, prażynki, paluszki i inne imprezowe hity. Mniej oczywiste, ale równie zwodnicze są mrożone dania do mikrofalówki albo piekarnika (np. pizza czy makarony). Wysokie w zawartość sodu są także sery oraz mięso, zwłaszcza wędzone – lepiej wystrzegać się solonych ryb z puszki, wędzonego łososia i przetworzonych szynek. Przyprawiając domowe obiady powinniśmy ograniczyć sól do minimum, zamiast tego koncentrować się na suszonych warzywach (np. czosnku i papryce), pieprzu i ziołach. To znacznie zdrowsze alternatywy!

Oprócz diety, przyczyna opuchlizny na twarzy może tkwić w naszym organizmie. Podczas miesiączki przechodzimy zmiany hormonalne, które powodują nadmierne gromadzenie wody przez ciało. Łatwo zauważyć, że puchną nasze nogi czy brzuch, ale również buzia. W zredukowaniu problemu pomoże właściwa dieta (niska w zawartość sodu), ograniczenie alkoholu oraz kofeiny, nawadnianie organizmu, ale także regularne ćwiczenia. O ile zmiany hormonalne przy okazji miesiączki czy ciąży są zupełnie normalne, to warto monitorować pracę naszego układu hormonalnego i regularnie chodzić do endokrynologa. Bezustannie opuchnięta twarz może sygnalizować problemy zdrowotne, np. z tarczycą!

Gdy już znamy najczęstsze przyczyny opuchlizn na buzi… Jak pozbyć się tego problemu? Oprócz zmian w stylu życia, czyli wspomnianej diety, redukcji spożycia alkoholu i dostarczania organizmowi wody, są sposoby doraźne. Po obudzeniu się z opuchniętą twarzą możemy wykonać na niej zimny kompres. Ograniczy on przepływ krwi, sprawiając że twarz będzie mniej obrzmiała. Podobnie działają masażery do twarzy – schłodzone rollery, którymi masujemy buzię ułatwiają drenaż limfatyczny, poprawiając kontur owalu i czyniąc go wizualnie szczuplejszym.

Pomocna w zlikwidowaniu opuchlizny buzi będzie pielęgnacja z odpowiednimi składnikami aktywnymi. Ważne jest dbanie o nawilżenie, aby nie dopuścić do przesuszenia się skóry – zalecane są produkty z aloesem (Biotaniqe oferuje linię Aloe Vera, bazującą na czystym soku z aloesu), ogórkiem czy kwasem hialuronowym. Warto wprowadzić do rutyny także antyoksydanty, które mają właściwości antyzapalne i przeciwobrzękowe. Przykładem silnego przeciwutleniacza może być witamina C (stanowiąca główny składnik linii Vit C od Biotaniqe), koenzym Q10 (odnaleźć można go we Wzmacniającym Kremie Przeciwzmarszczkowym z linii Vit C od Biotaniqe) czy zielona herbata. Znanym składnikiem niwelującym opuchlizny (szczególnie pod oczami) jest także kofeina – zwęża naczynia krwionośne, utrzymując jednocześnie jednolity koloryt i działając kojąco. Właściwa pielęgnacja może nam pomóc znacząco zmniejszyć problem.